6.05.2015

Staroszkolny plastikowy gobasek

Kto powiedział że nie ma przyjemności w malowaniu ludka który kiedyś kosztował 2zł za sztukę? Przyjemność jest i to jaka! Świetny byłby widok całego regimentu takich klonów w liczbie 20 albo 30. Niestety mam ich coś około dyszki, więc zasilą szeregi swoich nowszych kolegów ze startera Battle For Skull Pass.






4 komentarze:

  1. Fajny :)
    Ja za swoje młotki nie mam weny się zabrać. I coraz bardziej chodzi mi po głowie ich spieniężenie. Choć z drugiej strony trochę żal czasu i pracy w nie włożonej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze rok temu mógłbym Ci sprezentować ze 20 takich:) A teraz są już u innego właściciela...
    Sam pomalowałem pewnie z pięciu takich, więcej nie dałem rady:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Stare gobliny miały zupełnie inne mordki. Nawet wolę te nowe, ale stare też miały coś w sobie. Bardziej za to podobała mi się sylwetka tych starych, mniej pokraczna i zgarbiona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmiechowy oldskul - prosto, rubasznie i kolorowo:) Podoba mi się:)

    OdpowiedzUsuń