31.05.2015

Podsumowanie maja na Maniexite

Minął kolejny miesiąc pełen malowania, sklejania, potu, znoju, przekleństw, eksperymentów i wielkiego samozadowolenia po publikacji wyników pracy ;-)

Znów był to miesiąc, w którym udało mi się utrzymać tempo jednego posta na dzień :-)

Mimo, że maj za sprawą ostatnich wypustów do Adeptus Mechanicus był ewidentnie miesiącem czterdziestkowym to udało się zamieścić trochę tego i owego w innych klimatach.

Jeśli chodzi o oglądalność bloga, to zauważalnie spadła ona w tym miesiącu. Zdaje się, że 40k jest mniej popularny wśród blogowiczów i blogoczytaczy.


Warhammer Fantasy / Mordheim
   Night goblins!

Warhammer 40k

Infinity

Space Hulk

30.05.2015

29.05.2015

Skitarii Vanguard 2

Kolejny żołnierz ze szpicy Skitarii. Adeptus Mechanicus zdobyli moje serce bardzo szybko i mimo, że nie wszystkie figurki z tej serii przypadły mi do gustu, to jednak średnia jest bardzo wysoka.





28.05.2015

Space Marines - Tactical Squad Lazarus

Druga drużyna taktyczna moich space marines z zakonu Onyx Knights. Specjaliści uzbrojeni są w Heavy Bolter i flamer. Sierżant Lazarus dostał Storm Boltera. Oddział złożony został z bitsów z przeróżnych zestawów: command squad, tactical squad, assault squad, sternguard veterans, a nawet devastator squad. Dwóch marinesów nosi hełmy adeptus mechanicus.

Sierżant to moja najstarsza figurka, pochodzi z 2 edycji Warhammera 40k. Dostałem go kiedyś od samego Artura Szyndlera podczas prezentacji/mini turnieju Warhammera w Warszawie w księgarni naprzeciw hotelu Bristol :-) Udało mi się wtedy wygrać małą bitwę Dark Eldarami przeciw Space Marines.

Oddział nosi insygnia taktycznych marines na prawych naramiennikach w postaci niebieskich strzałek skierowanych ku górze. Niebieski to kolor identyfikacyjny oddziału Lazarus. Niebieski pasek identyfikacyjny umieszczony jest też na prawych nakolannikach.




27.05.2015

Skitarii Ironstrider

Ironstrider zwany Strusiem! Bardzo mi się podoba ta figurka. Ma w sobie coś z Mad Maxa i Riddicka, a monozadaniowy serwitor przypomina mi jak bardzo mroczna i ponura jest wizja przyszłości Warhammera 40k.

Długo nie mogłem się zdecydować w jakiej wersji skleić to mechanicusowe perpetuum mobile. Koniec końców wybrałem wariant hybrydowy, czyli pół drogi między jednym a drugim.

Jeśli chodzi o kolor pancerza, to nie byłem pewien na co się zdecydować, żeby dobrze pasowało do zielonkawoszarych mundurów. Czarny zapożyczyłem z malowania pojazdów pancernych Wehrmachtu. Został wycieniowany szarym kolorem za pomocą aero, ale efekt wyszedł dość subtelny i może być trudny do zauważenia na zdjęciach. Podstawka pozostała w miarę surowa, żeby oddawała charakter bezdrożnych cydońskich pustkowi.

Już po zrobieniu fotek przypomniało mi się, że mam jeszcze kalkomanie do mechanicusów, która prawdopodobnie pójdzie w ruch aby ozdobić część czarnych blach.













26.05.2015

Piękna i Bestia - Figurkowy Karnawał Blogowy

Tematem przewodnim Karnawału w tym miesiącu jest kontrast. W związku z tym moim wkładem w tematykę będą figurki oddziału Equipe Mirage - 5 do Infinity.

Bohaterami głównymi jest Margot i Lafayette. Kobieta i Mężczyzna. Człowiek i Bestia. Mała podstawka i duża podstawka. Broń strzelecka i maczeta do walki wręcz. Wilk i czerwony kapturek ;-)

Jeśli chodzi o kontrastujące kolory, to wybrałem parę niebieski-żółty(oczojebny, ale też pomarańcze i jasne brązy). Są tematem przewodnim na obu modelach.























25.05.2015

Space Hulk - genestealers

Dziś prezentuję efekty 2 dni pracy z aerografem, pędzelkiem i washami. Przyjmując silne założenia speedpaintowe udało mi się skończyć cały zestaw tyranidów z pudełka Space Hulk (minus jeden genokrad pomalowany kilka miesięcy temu) w dwa dni!

 Poniżej prezentuję rezultat.





 Proces malowania był następujący:
1. Podkład nałożony z aero przy użyciu Kantor Blue.
2. Rozjaśnienia z aero przy użyciu Teclis Blue.
3. Rozjaśnienia z aero nałożone na pazury i głowy z mieszanki Teclis Blue i białego.
4. Głowy i pazury zostały potraktowane washem Leviathan Purple.
5. Korpusy dostały miejscowe przyciemnienia z niebieskiego washa.
4. Języki to Emperors Children + czerwony wash.
5. Pazury to Eclipse Grey (Scale Color) + wash z Nuln Oil.
6. Oczy to Blood For The Blood God.



24.05.2015

Unboxing - Imperial Knight Titan

Dziś krótka relacja z otwarcia pudła z imperialnym tytanem. Zaznaczam od razu, że nie jest to ten najnowszy wzór, który właśnie wydało GW. Ten pochodzi sprzed ponad roku (albo i dwóch) i różni się tym, że ma mniej opcji uzbrojenia (w tym brak działek montowanych na karku) oraz ceną - kosztował jakoś 100 złotych mniej :-)

Tak czy inaczej jest to chyba największy i zdecydowanie najdroższy model GW jaki znalazł się w mojej kolekcji. Kolejne zbliżone rozmiarem ludki jakie posiadam to bombowiec orków i Valkiria imperialnych gwardzistów.

Model Knighta jest przede wszystkim duży. Ale mimo jego wielkości detale są dość duże, a spasowanie części stanowi niedościgniony wzór dla całego przemysłu figurkowego. Wykonanie też jest na wysokim poziomie. Nadlewek brak, a ślady łączenia formy usuwa się szybko i bezboleśnie. Czy wspominałem już, że jest duży? ;-)

W środku znajdujemy 3 wypraski. Opcji złożenia nie mamy zbyt wiele. Do wyboru mamy 3 różne maski (hełmy) lub ewentualnie wariant bezhełmowy. Do tego możemy wybrać jedną z dwóch broni zasięgowych do prawej łapki. W lewej zawsze będzie wielka piła łańcuchowa.

Do zestawu dołączona jest kalkomania, ale jest to ta "nowsza" wersja kalkomanii. Całkiem porządnie wykonana, a przy tym posiadająca ogrom wariantów przeróżnych insygniów dzięki czemu mamy naprawdę spore możliwości dostosowania finalnego wyglądu naszego tytana.

Jedyne czego mi brakuje w zestawie to kabiny pilota i możliwości sklejenia modelu w wersji otwartej, no ale nie można mieć wszystkiego :-)