20.01.2014

Dark Riders

Fala nowych figurek dla mrocznych elfów, która ukazała się jesienią ubiegłego roku w końcu złamała moje mocne postanowienie nie wchodzenia w nową armię do battla (przed pomalowaniem wszystkich poprzednich). Z nowych pudełek zaopatrzyłem się w podstawową piechotę (którą recenzowałem tutaj) oraz w lekką kawalerię.

Fotek wyprasek nie zamieściłem, bo i tak są dostępne na stronie GW. Podzielę się natomiast swoimi wrażeniami z malowania i sklejania.

Projekt. Figurki dark riders są zaprojektowane przez geniusza. Ich pozy są bardzo dynamiczne i wypełniają każdą płaszczyznę w trójwymiarze. Wrażenie trójwymiarowości przed i po sklejeniu powala. Tak samo jak fakt, że z pozoru zupełnie nie pasujące do siebie części w rewelacyjny sposób łączą się w całość pod warunkiem, że korzysta się z dołączonej instrukcji ;-). Minusem tego jest fakt, że nie da się kombinować z pozami. Jedyne opcje jakie mamy, to kąt przyklejenia łapki z bronią, oraz sama broń (do wyboru kusza, włócznie, sztandar, róg, oraz topór dla championa). Przy sklejaniu ich pokusiłem się o konwersję i jednemu z jeźdźców dałem kuszę z zestawu podstawowej piechoty. Obyło się to bez większych problemów, choć musiałem skrócić grzywę wierzchowcowi. Dużo lepiej jest w kwestii wyboru głów, mamy tu 3 możliwości - kaptury, hełmy oraz głowy bez nakryć (dla championa są nawet warkoczyki).

Proces sklejania jest pracochłonny i dość trudny. Łatwo tu coś obciąć przypadkiem i jest to najmniej przyjemna część pracy nad modelem. Malowanie to już inna bajka, model się właściwie sam maluje :-) Poniżej zamieściłem efekt speedpaintu w moim wykonaniu. Całość zajęła mi w sumie około 4h. O ile mi czas pozwoli, to w przyszłości mam zamiar domalować złotem tu i ówdzie, ewentualnie podoklejać dodatkowy bling (kusze i szable).









1 komentarz:

  1. Bardzo fajne modele - chyba sobie takie kiedyś kupie :) Rude włosy mniej mi się podobają ale całość klasa :) - i Szacun za 4 h speedpaint z takim wynikiem.

    OdpowiedzUsuń